W centrum miasteczka, liczącego niespełna 2500 mieszkańców, nic poza majestatyczną bazyliką nie przykuwa uwagi na dłużej niż krótki moment. A jednak ulokowane na przecięciu Gór Bardzkich i Nysy Kłodzkiej Bardo nazywane jest "miastem cudów". Położone na granicy dwóch krain było zwane "bramą do Polski". Przez tę bramę biskup Wojciech wprowadził chrześcijaństwo do Polski, o tę bramę bili się średniowieczni władcy. W nadziei na spotkanie z tym, co nadzwyczajne pątnicy z różnych krajów przybywali tu zobaczyć cudowną figurę. Dziś, kiedy świat zmienił się nie do poznania, a ludzkie potrzeby uległy transformacji, to miejsce wciąż emanuje siłą i przyciąga tych, którzy szukają wrażeń lub duchowego wzbogacenia.
Miejscowości
Ta spora wieś o miasteczkowym charakterze była aż do 1992 roku znaczącym ośrodkiem przemysłu włókienniczego. Na początku XX wieku Walim cieszył się dużą popularnością wśród turystów i kuracjuszy z pobliskich uzdrowisk jako baza wypadowa w Góry Sowie. Do tej popularności przyczyniła się prywatna kolejka elektryczna z Jugowic do Walimia. Po kolejce został tylko dworzec przekształcony w budynek mieszkalny oraz dawna lokomotywownia, w której serwisowano jeden egzemplarz mikro-lokomotywy model HWB AEG E400 i „tramwaj wiejski” jak zwano kursujący tam wagon elektryczny. Owiany aurą tajemnicy związanej ze „strażnikami” Riese, Walim jest dobrym punktem wyjścia w Góry Sowie.
Będąc na rynku w Chełmsku Śląskim możecie poczuć się jak w centrum małego miasteczka. Niewysokie kamieniczki z podcieniami stoją po jednej stronie rynku. Z drugiej strony kamieniczki położone są nieco wyżej, mocno podniszczone, jak reszta budynków przy rynku, na którym nie znajdziecie ani jednej kawiarenki. Jedyna w pobliżu, znajduje się w "Domkach Tkaczy" zwanymi też Dwunastoma Apostołami, zabytku wyjątkowej klasy.