
Kalwaria, tajemnicze dzwony i kobieta z brodą
Między wzgórzami Tabor i Syjon, Doliną Jozefata płynie Cedron. W centrum wioski potok znika pod małomiasteczkową zabudową i niewidoczny omija Wzgórze Kalwarii, na której szczyt prowadzą Wielkie Schody. Wzgórze Kalwarii przecinają ścieżki i alejki przy nich wznoszą się kapliczki, stąd widać wzgórza Tabor i Synaj. Kapliczki rozmieszczone są w centrum wsi i na wzgórzach, bo razem „tworzą rozległy zespół krajobrazowo-architektoniczny Kalwarii Wambierzyckiej, największej tego typu w Polsce i jednej z największych w Europie*.”
Wambierzycka kalwaria
Podczas budowy kalwarii przebudowano część miejscowości, dlatego w Wambierzycach małomiasteczkowa zabudowa przeplata się z elementami kalwaryjnej architektury. W centrum wznosi się bazylika, ze szczytu schodów prowadzących do niej rozciąga się widok na tę przypominającą małe miasteczko wieś i kalwaryjne wzgórze. Od czasu, kiedy ówczesny właściciel Daniel von Osterberg w latach 1683-1709 przystąpił „do realizacji olbrzymiego założenia pielgrzymkowego**” Wambierzyce zaczęto nazywać „Śląską Kalwarią”, bo z przebudową wiązały się też zmiany nazw okolicznych wzgórz. Siedem, z czternastu, bram mających nadać miejscowości miejskiego charakteru ma nazwy takie, jak bramy w murach miejskich prawdziwej Jerozolimy. Wambierzycka kalwaria razem z bazyliką tworzą niezwykłą atrakcję ziemi kłodzkiej.
Kobieta z brodą
Tuż za jedną z bram w zdumienie turystów i pielgrzymów wprowadzi figura ukrzyżowanej kobiety. To św. Wilgefortis lub Kummernis – panna i męczennica, kobieta z brodą lub twarzą Chrystusa. Kościół katolicki nigdy nie zaakceptował kultu św. Wilgefortis. Figura w Wambierzycach w kapliczce nr 57 przedstawia postać bez brody - podobno kiedyś broda była. Ukrzyżowana święta nie ma też jednego buta. To znak przejścia miedzy światami - żywych i umarłych.
Związana z nią legenda sięga średniowiecznej Luzytani, krainy na Półwyspie Iberyjskim. Interpretacje legendy są wieloznaczne, dotyczą kulturowych mitów, niepopularnych rozważań o hermafrodytyzmie.
Tajemnicze dzwony
Ze Wzgórza Kalwarii rozciąga się chyba najładniejsza panorama na Góry Stołowe, doskonale widać Bazylikę, a w tle Wielki Szczeliniec. Kilkadziesiąt metrów od kalwaryjnego wzgórza na sąsiednim Wzgórzu Kwarantanny znajduje się dość osobliwa ciekawostka. W cieniu wielkich drzew leżą cztery ogromne dzwony.

Pośniedziałe, pokryte zielonkawą patyną dzwony wyglądają bardzo tajemniczo. Na dzwonach widnieją napisy w języku niemieckim. Niestety z dzwonami w Wambierzycach nie wiążą się żadne legendy. Leżą tu sobie od lat 90 XX wieku, kiedy przyjechały to z Niemiec w darze dla bazyliki od dawnych niemieckich mieszkańców Wambierzyc. Miały dzwonić na świątynnej wieży ale z finansowych powodów dzwonnica nie powstała.
W Wambierzycach do zobaczenia jest jeszcze ruchoma szopka, skansen i mini zoo, a w bazylice czasem można usłyszeć potężne organy. Jeden dzień nie wystarczy żeby poznać wszystkie atrakcje tej uroczej miejscowości w Kotlinie Kłodzkiej.
Ruch pielgrzymkowy nie jest tu tak liczny jak w popularniejszych tego typu miejscach. Pielgrzymi znajdą tu miejsca noclegowe w hotelu i kilku „domach pielgrzyma”.
* „Sudety. Przewodnik” - J. Czerwiński
** „Słownik Geografii Turystycznej Sudetów t.15” pod redakcją M. Staffy
- Bilety wstępu: Wstęp wolny
- Lokalizacja / adres: Objazdowa, Wambierzyce, gmina Radków, powiat kłodzki, województwo dolnośląskie, 57-411, Polska
- Lokalizacja na mapie Sudetów: